[Czarny24PL]

Roster

JOHN WALL 84
KLAY THOMPSON 89
TREVOR ARIZA 74
DANIEL THEIS 77
ANDRE DRUMMOND 84

RICKY RUBIO 76
JJ REDICK 75
GORDON HAYWARD 84
DERRICK JONES JR 75
TOREY CRAIG 74
GORGUI DIENG 76
ED DAVIS 74
LAURI MARKKANEN 83
IVICA ZUBAC 79

[Czarny24PL]

Po dwóch sezonach spędzonych w macierzystym klubie z Los Angeles zmieniamy środowisko i przenosimy się do miasta, w którym znajduje się siedziba NIKE! Losowanie draftu nie było dla nas zbyt udane. Dopiero 17 pick na 18 drużyn nie zwiastował niczego dobrego. Inna sprawa, że może będąc przedstawicielem Blazers to dobrze, że tak się stało. Jak wiadomo, drużyna z Oregonu potrafi nieźle dać dupska w draftach, posiadając wysoki pick. Tak czy inaczej. z 17 pickiem spodziewałem się graczy pokroju Booker, Beal, Butler. Faktycznie oni brylowali jeśli chodzi o dostępność. Nie wiedzieć czemu jednak (tzn wiem, 75 trójki) w grze został słoweński młokos. Zbyt długo się nie zastanawialiśmy. Co prawda po głowie chodził jeszcze Zach Lavine, ale w tej sytuacji nie mogło być inaczej. Nasz pierwszy pick poświęciliśmy na Lukę Doncica!

Zaraz po moim picku, poszedł wcześniej wspomniany Zach Lavine. Marzenia o białym duecie prysły i trzeba było szukać drugiej opcji w ataku. W stawce nadal znajdowali się super scorerzy, ale postawiliśmy na sprawdzoną markę. Do zespołu dołączył dobrze znany GMowi z czasu gry w Lakers stoper na pozycji SF Khriss Middleton. Będzie on miał za zadanie robić dwie rzeczy. Trafiać po ciasteczkach od Doncica oraz bronić. Wszystko pozostałe będzie bonusem. Liczymy, że będzie rozciągał obronę dając więcej miejsca do zabawy z piłką dla Luki. Zobaczymy jak poradzi sobie z presją nałożoną przez właścicieli Blazers, ale liczymy, że jego średnia punktowa będzie oscylowała w okolicach 16-17 punktów na mecz.

Po obstawieniu pozycji PG i SF nadeszła pora by zadbać o pozycję pod koszem. Łudziłem się, choć niepotrzebnie chyba, że do mojego picku zostanie Andre Drummond, ale poszedł 16 picków przede mną. Dażę tego gracza olbrzymią sympatią i szkoda, że w tym sezonie nie zagra w Blazers (choć who knows?). Gracze na tej pozycji schodzili dość szybko. Było kilku lepszych graczy dostępnych na rynku, ale zasugerowaliśmy się po raz kolejny sympatią i wybraliśmy Nowozelandczyka Stevena Adamsa. Jego walory defensywne są znane w całej lidze. Pomimo tego, że został trochę obcięty w statystykach, to liczę, że jego obecność na boisku wzmocni defensywę Portland w nadchodzącym sezonie.

W 4 picku dostrzegliśmy nazwisko, które szczerze mówiąc musiało znaleźć się w barwach Blazers. Pytanie brzmiało, czy to już jest odpowiedni moment? Myślę, że ten gracz nie doczekał by powrotu do naszego kolejnego picka, więc pomimo niskiego ovr pociągnęliśmy za spust. Nowym, starym graczem został jeden z najbardziej ulubionych moich graczy. Carmelo Anthony, bo o nim mowa, będzie głównie odpowiedzialny za ofensywę graczy z Oregonu, podczas gdy większość starterów będzie łapać oddech na ławce. To, że jest do tego zdolny wiemy nie od dziś. Pomogą mu w tym na pewno podniesione wskaźniki rzutowe. Liczymy, że niżej przedstawiony gest będzie jak najczęściej towarzyszył Melo w barwach Blazers.

Po pozyskaniu trio graczy w postaci Luki, Khrisa i Melo w końcu  nadszedł czas, żeby zabrać się za defence. Kolejny niski, w porównaniu z dostępnymi kąskami na rynku, overall zagościł w Portland. Nowym graczem został jeden z najlepszych obrońców na piłce w lidze, w teorii broniący pozycje od 1-3, Patrick Beverley. Zawodnik znany z niesamowitego serca, które wkłada w swoją grę. Głównie na bronionej stronie parkietu. Jego zadaniem będzie bronienie najgroźniejszych graczy obwodowych przeciwników. Mamy nadzieję, że obok Stevena zajdzie za skórę co niektórym graczom. Ma być jak pitbull spuszczony ze smyczy, jak Tommy Lee Jones w "Ściganym"!

W 6 picku potrzebowaliśmy energizera z ławki. Najlepiej dynamicznego podkoszowego, który pogryzie trochę obręcz. Znaleźliśmy podkoszowe odbicie lustrzane Patricka Beverleya, jeśli chodzi o pasję i energię w swojej grze. W roli startera na pozycji PF, wcieli się Montrezl Harrell, czyli gracz, który nie kalkuluje i idzie na każdą piłkę. Liczymy na jego ponowienia oraz akcje, które podniosą kibiców w Moda Center na nogi. Oby jego waleczność i determinacja zarażały kolegów na parkiecie.

7 pick poświęciłem na C. Nigdy nim nie grałem i stwierdziłem, że może to odpowiednia chwila na zatrudnienie tego olbrzyma. Dodatkowym smaczkiem jest to, że gra on na codzień razem z naszym pierwszym pickiem Luką. Mam nadzieję, że ich współpraca zaowocuje wieloma sukcesami na parkiecie. Będzie on zmiennikiem Stevena Adamsa, ale kto wie, może w późniejszym czasie otrzyma więcej minut na pokazanie swojego talentu. Poza tym będzie odpowiedzialny też za tworzenie odpowiedniej atmosfery w szatni i z tym myślę, że poradzi sobie rewelacyjnie! Ladies and gentleman witamy Bobana Marjanovica w Portland!

8 pick to wybór dla mnie dość prosty. Potrzebowaliśmy gościa, który razem z Melo będzie punktował z ławki. Takim kimś w naszym mniemaniu jest, choć trochę "pocięty" JJ Redick, czyli jeden z kolejnych ulubieńców GMa. Trójka trochę obniżona, jednak liczymy, że przy dobrym rozgrywającym, który dostarczy mu piłkę w tempo w odpowiednim miejscu na parkiecie, będzie trafiał. Wg mnie jest to zawodnik, który może dostarczać po 9-10 punktów w meczu, oby na jak najlepszym procencie.

A propos dostarczania piłki w odpowiednie miejsce na parkiecie. Z dostępnych PG na tym etapie ostał się jeden, który robi to na bardzo wysokim poziomie. Kiedy JJ Redick i Melo dowiedzieli się z mediów społecznościowych, że do ich ekipy dołącza właśnie ten gracz, od razu polajkowali wpis. Dysponujący złotym DIMEREM oraz srebrnym FLOOR GENERALEM nowym graczem reprezentującym barwy Blazers będzie Ricky Rubio. Liczymy, że będzie przedłużeniem myśli trenerskiej na boisku, a jego asysty sprawią wszystkim dużo frajdy.

Kolejny ulubieniec dołącza do ekipy! Gościem od zadań specjalnych został weteran parkietów NBA olejne wyboru ! Bardzo często znajdywał się on w drużynach, które prowadził GM Czarny24PL. Jak wiemy poprzez sentyment do Lakers, GM chciał go widzieć w barwach Blazers, w których co by nie mówić, też już występował. Jest on nadal dobrym obrońcą, a i nie zapomniał jak trafia się zza linii 7,24m. Liczymy na dobre występy.

Kolejne wybory to Deanthony Melton, Ivica Zubac, Daniel Theis, Derrick Jones Jr oraz Torrey Craig. Będą oni walczyć o minuty w każdym spotkaniu. Ogólnie rzecz biorąc jestem w miarę zadowolony ze swojego składu, choć niestety 2 nazwiska miały być inne w tym rosterze. Wiadomo jednak, że jest to draft i podpierdolki są na porządku dziennym. Liczę na dużo frajdy w barwach Portland. Roman! Nie zawiodę Cię!!

[zbyniuparma]

Czarny tradycyjnie w formie - fajny opis! Osobiście uważam - i podejrzewam, że wiele osób się zgodzi, że ten skład będzie za kilka(naście) dni inny. Może nie jakoś diametralnie, ale znając twoje zdolności handlowe, co najmniej bardzo zauważalnie
W każdym razie - powodzenia!

[Czarny24PL]

Jesteśmy po pierwszym "prawie" tygodniu sparingów nowo objętą ekipą Portland Trail Blazers. Rozegraliśmy około 8-10 gier kontrolnych w ciągu tych dni i można już je jakoś podsumować. A że weekend i trochę wolnego czasu postanowiliśmy podsumować dotychczasową postawę graczy Blazers. Liderem zespołu jak wiemy jest Luka Doncic. W realu został ostatnio uznany za jednego z najbardziej narzekających na brak gwizdków graczy. W Oregonie z kolei z sędziami nie dyskutuje, bo dostaje ich sporo. W pierwszych spotkaniach sprawdzaliśmy jak wygląda zasięg Luki jeśli chodzi o rzuty z dystansu. W przypadku tej felernej "75" jednak nie wypadł tak źle. Nie będzie pewnie oddawał 7-8 rzutów z dystansu, ale przy wolnej pozycji na pewno nie zawaham się nim oddać rzutu. Luka świetnie radzi sobie na desce oraz kontroluje tempo ataku, dzięki czemu 3-4 razy zakręcił się koło Triple Double. Rewelacyjnie spisuje się też w akcjach penetracyjnych, które często kończą się w okolicach lub nad obręczą. Tak, Doncic daje z góry i wygląda to nawet całkiem nieźle. Po początkowych wątpliwościach co do lidera Blazers, wyraźnie dał sygnał, że jest w stanie prowadzić swój team do walki o najwyższe tytuły.

Kolejnym najjaśniejszym punktem drużyny z Oregonu jest zawodnik, który ma nadal sporo do udowodnienia w najlepszej lidze świata. Mowa oczywiście o Carmelo Anthony! Nasz 4 pick od początku występów prezentuje się bardzo solidnie, zgłaszając aspiracje do drugiej opcji w ataku. Jak nigdy wcześniej dobrze czuje się za linią 7,24. W dotychczasowych spotkaniach rzucał na bardzo dobrej skuteczności. Owszem, zdarzyły mu się mecze ze słabszą skutecznością, jednak były to sytuacje, w których sprawdzaliśmy na co go stać. Nie będzie on tylko groził rzutem z dystansu. Świetnie czuje się w grze w low post i na pewno kilka razy w każdym meczu zabierze tam ze sobą swojego rywala, by sprawdzić jego skillsy w interior defence. Obok Doncica, będzie on jedną z 3 głównych opcji w ataku drużyny Blazers.

Wspomnianą 3 opcją jest oczywiście Khris Middleton. Muszę przyznać, że nie był on zbytnio eksploatowany w dotychczasowo rozegranych meczach. Jednak, kiedy tylko był wywoływany do tablicy, stawał na wysokości zadania. Najlepszy strzelec w drużynie będzie rozciągał grę dla Doncica z piłką, ale też i uprzykrzał życie najlepszym graczom po bronionej stronie parkietu. Pokazał on, że nie tylko jest świetnym catch and shooterem, ale potrafi też zaskoczyć pull up jumperem. Jestem przekonany, że na pewno będzie nieustannie absorbował uwagę jednego z obrońców, podczas pobytu na parkiecie.

Kilka słów o pozostałych graczach, którzy biegali w koszulkach Blazers . Generalnie mówiąc, jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy każdego zawodnika. Zacznijmy od postawy wysokich. Na pozycji Centra w naszej drużynie pojawiło się 3 graczy. Miejsce w pierwszej piątce niezaprzeczalnie należy do Stevena Adamsa. Nowozelandczyk w każdym meczu prezentował się rewelacyjnie. Robił to co do niego nalężało czyli zbierał, bronił, dobijał oraz kończył alleye. Co do pozycji zmiennika dla Stevena mamy problem, jednak jest to jeden z tych przyjemniejszych problemów. Zarówno Ivica jak i Boban prezentują się bardzo dobrze i ich walka o minuty na parkiecie zapowiada się bardzo ciekawie.

Pozycja PF również prezentuje się bardzo dobrze. Starterem na tą chwilę jest Trezl Harrell. Bardzo dynamiczny i waleczny w sparingach. Parę razy na mecz daje się we znaki na atakowanej tablicy, a i putbacki z jego udziałem też miały miejsce. Swoimi zagraniami na pewno pretendował do miana Play Of The Game. Za jego plecami czai się jednak Theis. Niemiec dostawał szansę, w czasie kiedy Melo biegał na niskim skrzydle i tą szansę wykorzystywał z reguły. Nie, nie popisywał się tak często jak Harrell spektakularnymi dunkami, ale raz czy dwa putbacka z góry zaliczył. Bardzo solidny gracz, który zyskał w moich oczach i śmiało mógłby zagościć w pierwszym składzie. Mógłby, ale na jego nieszczęście jest Trezl. Tak czy inaczej, swoje minuty w każdym meczu na pewno dostanie.

Pozycję SF raczej pominę, Głównie występują na niej gracze, którzy zostali już opisani na samej górze. Oprócz tej dwójki minuty w rotacji wywalczył sobie Trevor. Gracz na którego zawsze można liczyć. Nie broni już tak mocno jak w przeszłości, ale to nadal gość, który kilka minut w meczu zaliczy. Z rotacji zupełnie wypadł póki co Torrey Craig. Nie wyróżnił się on niczym szczególnym, ale planuję dać mu jeszcze kilka szans w nadchodzących spotkaniach. To samo można powiedzieć też o Derricku Jones Jr.

Na pozycji SG miejsce w wyjściowej piątce zapewnił sobie Patrick Beverley. Swoją rolę w systemie gry Blazers spełnia idealnie. Z założenia jego głównym zadaniem jest bieganie na graczami z pozycji PG/SG, ale niejednokrotnie został spuszczony niżej, by masować się z graczami z niskiego skrzydła. Po atakowanej stronie pełni dość zmarginalizowaną rolę, ale swoje 2-3 rzuty dostaje. Nic więcej nie oczekujemy. Kiedy Pat łapie oddech na jego miejsce wchodzi weteran parkietów JJ Redick. Pracujemy jeszcze nad jego stabilizacją formy, ale w ostatnich 3-4 meczach widać znaczny postęp i jesteśmy dobrej myśli. JJa na obwodzie na pewno zostawić nie będzie można. Nadal ma swoje ulubione klepki na niemal całym obwodzie, więc jest w stanie dostarczyć 10-12 punktów na każdy mecz. W odwodzie jest jeszcze Deanthony Melton, ale podobnie jak w przypadku Craiga i Jonesa Jr jego szanse dopiero nadejdą.

Ostatnią pozycją do omówienia jest rozgrywający. Zmiennikiem Luki jest Ricky Rubio, który dla mnie jest stealem draftu. Świetnie dyryguje grą ławki, rozdając świetne podania. Oprócz zmysłu podającego nadal jest ponadprzeciętnym obrońcą i kilka razy bez spamowania kwadrata, udało mu się zabrać piłkę przeciwnikom. Co mecz zalicza kilka asyst i głównie z tego jest rozliczany przez GMa. Możliwe też, że Ricky będzie przebywał też w sytuacjach specjalnych, na parkiecie razem z Doncicem. Ten wariant gry będziemy też sprawdzać w zbliżających się dniach.

Podsumowując. Nie ukrywamy, że dość mocno jesteśmy zainteresowani jednym z graczy i jest to obecnie nasz priorytet. Nic się jednak nie stanie, jeśli rozmowy zakończą się fiaskiem. Zespół prezentuje się bardzo solidnie i z tego należy się tylko cieszyć. Drużyna jest dość kompletna, ale nie byłbym sobą, gdybym powiedział, że skład jest zamknięty. Ba, z pełną świadomością mogę powiedzieć, żę pewnie coś wymienimy prędzej czy później, bo sezon zapowiada się na dość długi. Póki co jednak, będziemy nadal testować różne rozwiązania w rosterze, który obecnie posiadamy.

[Czarny24PL]

TRADE ALERT

Witamy na awaryjnie zwołanej konferencji prasowej w związku z wydarzeniami z niedzielnego poranku. Działo się dziś wiele i okazuje się, że nie jest to największe wydarzenie w lidze, jednak dotyczy to naszej drużyny, dlatego chwilę porozmawiamy na temat tego co wydarzyło się dzisiaj w NATION.

PORTLAND TRIBUNE: Witam! Czarny, dokonałeś dziś dość odważnego ruchu. Po preseason i pierwszych 4 meczach można mówić, że byłeś zadowolony ze Stevena. Jego odejście wraz z energizerem jakim jest Harrell może dziwić kibiców. Co skłoniło Cię do takiego ruchu?

CZARNY: W pierwszej kolejności chciałbym przeprosić chciałbym podziękować Stevenowi i Montrelzlowi za wkład w rozwój organizacji. Rozmawiałem z jednym i drugim graczem i można powiedzieć, że rozstajemy się w całkiem dobrych relacjach. Oni rozumieją dlaczego wykonałem ten ruch, choć może nie są z niego najbardziej zadowoleni, ale to tylko biznes. Andre jest rewelacyjnym graczem, bez dwóch zdań. Przyznam, że zdaję sobie sprawę, że ten ruch jest dość odważny, ale uwielbiam pracować z tym graczem i darzę go wielką sympatią. Obserwując jego poczynania w ekipie Thunder, widziałem, że jest on przygaszony i jego potencjał jest zdecydowanie większy niż to co pokazywał dotychczas na parkiecie. Wierzę, że wypełni on lukę po chłopakach, a nawet, że będzie zdecydowanie wartością dodaną do drużyny. Wraz z nim przychodzi też Davis Bertrans, który też na pewno swoje minuty dostanie. Miałem okazję pracować z tym drugim w poprzednim sezonie i wiem, że potrafi pomóc drużynie.


PORTLAND TRIBUNE: Sami jesteśmy ciekawi jak będzie wyglądał Andre przy takim playmakerze jakim jest Luka. Tego dopiero dowiemy się po kilku meczach. Tak czy inaczej trzymamy kciuki. Wymiana na linii Blazers - Thunder nie jest jednak jedyną dzisiejszego dnia. Niedawno wybuchła bomba transferowa. 4way deal w który barwy zmieniły duże nazwiska. Skomentujesz to jakoś?

CZARNY: Szczerze mówiąc sam byłem zdziwiony. W wymianie biorą udział na prawdę świetni gracze. Kawhi, George, Beal, Brogdon czy Sexton to bardzo ciekawe nazwiska. Do tego dochodzą weterani w postaci Lou czy Rajona. Bardzo ciekawa wymiana, ale uważam, że bardzo równa. Sytuacja win win dla każdej z ekip. Najlepiej chyba wychodzi na tym GM Jazz. Otrzymuje dwóch all starów w postaci George'a i Bradleya Beal. Na papierze wygląda to na prawdę ciekawie. Jestem ciekaw jak DELA ułoży ten skład i jak będzie to funkcjonowało. Got otrzymuje superstara w postaci Kawhiego i na pewno będzie on bardzo groźny w tym sezonie. Do Chicago wędrują dwa ciekawe nazwiska. Brogdon i Sexton to gracze, którzy potrzebują piłkę w rękach, ale jest to na pewno ciekawe wzmocnienie składu przez Tevskiego. Knicks otrzymują gracza, o którego wiem, żę zabiegali przez jakiś czas. Wszyscy powinni być zadowoleni. Liga będzie ciekawsza!

PORTLAND TRIBUNE: Czy to ostatnie ruchy kadrowe w Portland?

CZARNY: Tego nie wiem. Cały czas monitorujemy rynek w poszukiwaniu wzmocnień. O wymiany jednak ciężko w tym sezonie i nie jestem w stanie określić jak to będzie wyglądało.

PORTLAND TRIBUNE: Dziękujemy za wywiad. Życzymy jak najlepszych wyników.

CZARNY: Dzięki, pozdrawiam!

[Czarny24PL]

TRADE ALERT

Konferencja została zwołana z racji wymiany, która miała miejsce tej nocy. Można chyba powiedzieć z pełną odpowiedzialnością. Całe Portland jest w szoku. Na sali obecni są GM Czarny oraz jeden z nowo pozyskanych zawodników - Klay Thompson.

PORTLAND TRIBUNE: Witam! Czarny, kolejne zmiany w Blazers. Wymiana, której nie spodziewał się tu raczej nikt. Wymiana, w której oddajemy rewelacyjnie spisujących się graczy w postaci Luki czy Khrisa. Czarny, co się wydarzyło? Skąd takie ruchy?

CZARNY: No faktycznie. Wszystko co powiedział pan jest tu prawdą. Wymienieni zawodnicy byli kluczowi jeśli chodzi o skład i wyniki naszej drużyny. Wierzę jednak, że poczyniony przeze mnie ruch wyjdzie na dobre organizacji. Klay to MVP ostatnich Finałów. Należy o tym pamiętać. Wiem, że zapłaciliśmy bardzo wysoką cenę, ale liczę że nasze nowe nabytki będą spokojnie w stanie zapełnić lukę, po graczach, którzy opuścili nasze szeregi. Rozmowy z GM Knicks trwały od bardzo długiego czasu. Nie mogliśmy dojść do porozumienia w niektórych aspektach, ale po naszym ostatnim meczu klamka zapadła. W barwach Blazers będą grali bardzo wartościowi gracze w postaci Klaya, Johna, Gordona czy też Brooka Lopeza.


PORTLAND TRIBUNE: Bardzo odważna decyzja. Trzeba przyznać, że potrafisz zaskoczyć. Klay, witamy serdecznie w Blazers. Czy sam jesteś zszokowany tym, że opuściłeś Knicks w takim momencie?

KLAY: Szczerze mówiąc tak. Wiem, że początek sezonu nie należał do mnie. Miewałem raczej słabsze mecze, choć ostatnio zaczęło mi się grać coraz lepiej. Sprowadzając się do Portland w miejsce Luki i Khrisa będę musiał razem z kolegami jak najlepiej zastąpić wspomnianą dwójkę. Jestem jednak gotowy, by podjąć rękawicę. Żyję dla takich wyzwań, a do zrobienia mamy duże rzeczy. Wiem, że Czarny bardzo optował za moim pojawieniem się tutaj. Co mogę powiedzieć? Postaramy się sprawić, byście byli dumni z Blazers!

PORTLAND TRIBUNE: Czy masz zamiar włączyć się w walkę o tytuł Króla strzelców w sezonie 22?

KLAY: W ogóle o tym nie myślę. Jestem tu po to, żeby wygrywać. Indywidualne osiągnięcia są dla mnie nieważne. Zrobię wszystko, czego będzie potrzebowała moja drużyna, aby wygrywać spotkania. System gry Portland bardzo mi się podoba i czuję, że będzie dobrze. Blazers na miszcza!

PORTLAND TRIBUNE: Dziękujemy za wywiad. Życzymy powodzenia ! Go Blazers!

CZARNY, KLAY: Dzięki, pozdrawiam!

[Czarny24PL]

TRADE ALERT

Konferencja została zwołana z racji wymiany, która miała miejsce tej nocy. Można chyba powiedzieć z pełną odpowiedzialnością. Całe Portland jest w szoku kolejny raz.